Jak ten czas szybko leci! Dwa lata temu założyłam swojego bloga i mam wrażenie, że dopiero wczoraj obchodziłam pierwszą rocznicę, oraz kolejne kamienie milowe w odsłonach Planety Kapeluszy.
Pierwotnie rocznicowym tekstem miała być lista najczęściej odwiedzanych postów, ale postanowiłam zrobić ją po tym jak licznik na dole pokazał liczbę 20,000, więc musiałam zrobić coś innego. Potem przyszła mi do głowy Lista Życzeń Planety Kapeluszy, ale ona z kolei wydawała mi się trochę dennym pomysłem, po którym uznalibyście mnie za marudę i egoistkę. Ostatnim pomysłem był dawno planowany, ale ciągle odkładany na bok ranking najlepszych (moim zdaniem) utworów Miracle of Sound, jednak po napisaniu wstępu i kilku linijek na dwa miejsca, zdałam sobie sprawę, że tak naprawdę nie miałabym zbyt wiele do powiedzenia.
Doszłam do wniosku, że najlepiej będzie, jeśli tym razem będę celebrować obecność moich czytelników i po prostu przedstawię wam moje ulubione komentarze. Nie będzie to ułożone w jakiejś szczególnej kolejności, więc darujmy sobie numerki.
– „Robin Hood. a dlaczego? bo nie jadł :P” by Karus. Jakoś mnie ten tekst do siódmej Rocznicowej Zagadki śmieszy.
– „Strasznie lubię czytać Twoje „podręczniki fanfikowca”, bo masa tu ciekawych rzeczy o jakich nie miałam pojęcia (i w końcu rozumiem te wszystkie dziwne skróty przy niektórych fanfikach ;)). Sama z fanfikami mam małe doświadczenia i jeśli już to po prostu pisałam na czuja byle było jak najbardziej w zgodzie z oryginałem. Za to nigdy nie zagłębiałam się w teorie i te wszystkie odmiany. Czekam na kolejne odcinki podręcznika ;)” by niejaka Ann. Właściwie Ann jest autorką bloga Hinowe Kity. Zaś ten komentarz zostawiła mi pod dwudziestą częścią Podręcznika fanfikowca.
– „Bardzo żałuję wyparowania tej weny, niechże się skropli, czy coś 😛 O, na Wicked też się czaiłam parokrotnie.” by Wolf. To skraplanie weny ma taki uroczy, pozytywny wydźwięk, zwłaszcza w kontekście posta, pod którym się pojawiło.
– „wlasnie pisze prezentacje maturalna na temat detektywa i jestem niezmiernie wdzieczny Ci za ten artykul. Jestes mega dzięki” pojawiło się pod porównaniem starego i nowego Sherlocka Holmesa i do dzisiaj jestem dumna z tego, że ktoś uznał moje wypociny za godne bycia materiałem pomocniczym w maturze z polskiego. Mam nadzieję, że dostał dobra ocenę.
– Pod tym samym artykułem znalazł się komentarz jednej mojej znajomej – „Jestem zbyt leniwa by przeczytać caly wywód. Ale zapewne masz racje :)”
– „Fanon… To jest coś, co my, whovianie, podnieśliśmy do rangi sztuki :p” pozostawione przez Capitano L pod tekstem o kanonie, fanonie i headcanonie.
– „Ten Poradnik (wszystkie jego części) to jeden z najlepszych Twoich pomysłów, bardzo dobrze i ciekawie się to czyta. Stróż został wspomniany w Poradniku! (…)” by Miryoku. Reakcja Mir na to, że wspomniałam jej fanfika w tej części Podręcznika fanfikowca, była bardzo fajna.
I to by było na razie na tyle! Jutro przedstawię wam rozwiązanie zagadek rocznicowych.
Mam nadzieję, że następny rok będzie o wiele lepszy.
Przyznaj się, zawarłaś w tej liście jakiś mój komentarz, żeby zachęcić mnie do dalszego i częstszego komentowania, prawda? W takim razie Ci się to udało ;)Gratuluję dwóch latek, choć naprawdę nie mam pojęcia, kiedy ten czas tak szybko minął.