Q&A

Q&A: Czas na odpowiedzi

A więc nadszedł czas, aby odpowiedzieć na pytania, które Was nurtowały przez cały ten miesiąc.

Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy zechcieli wziąć udział w Q&A i żal mi tylko, że nikt nie zadał mi obiecanego trollowego pytania.

Może w przyszłości będzie większa frekwencja (złudne nadzieje, wiem).

Pierwszy odezwał się Capitano L:

Pozwolę sobie zadać następujące pytaneczko: jaka jest najbardziej dla Ciebie epicka scena z książki lub filmu/serialu? Mile widziany cytat (w przypadku literatury) lub klip na Youtube/innym Dailymotionie (w przypadku medium wizualnego)

Bardzo trudne pytanie zadałeś, Capitano, albowiem jest wiele, wiele scen, które uważam za epickie. Co ciekawe większość z nich to przemowy. Mowy końcowej z Amistad nie mogę ci niestety zaprezentować, bo na YouTubie jest pokawałkowana, ale mogę ci przytoczyć ten oto fragment z Łupsa! Terry’ego Pratchetta:

Zapałka upadła na bruk, zasyczała i zgasła, a postać powiedziała:

– Czym jesteś?

Istota poruszyła się jak pradawna ryba w głębokim stawie. Była zbyt zmęczona, by uciekać.

– Jestem Przyzywającą Ciemnością. – Nie był to właściwie dźwięk, ale gdyby był, przypominałby syczenie. – A kim ty jesteś?

– Jestem Strażnikiem.

– Oni zabiliby twoją rodzinę! – Ciemność rzuciła się naprzód i napotkała opór. – Pomyśl, ilu już zabili! Kim jesteś, żeby mnie powstrzymywać?

– On mnie stworzył. Quis custodiet ipsos custodes? Kto pilnuje strażników? Ja. Pilnuję go. Zawsze. Nie zmusisz go, żeby dla ciebie mordował.

– Co to za człowiek, który stwarza własnego policjanta?

– Ten, który boi się ciemności.

– I powinien – stwierdziła istota z satysfakcją.

– To prawda. Ale chyba nie zrozumiałaś. Nie jestem tu po to, by nie dopuścić ciemności do wnętrza. Jestem po to, żeby jej nie wypuszczać. – Brzęknęło, kiedy mglisty Strażnik uniósł ślepą latarnię i uchylił klapę. Pomarańczowe światło rozcięło czerń. – Możesz mnie nazywać… Strzegącą Ciemnością. Wyobraź sobie, jaki muszę być silny.

W ogóle Świat Dysku jest pełen takich fajnych epickich mów (choćby w Kosiarzu). To samo zresztą tyczy się wielu filmów biograficznych.

Następne pytanie jest od  Oscara:

Planujesz jakieś nowe cykle na blogu?

Od czasu do czasu przychodzą mi do głowy różne pomysły (między innymi, rozważam zrobienie oddzielnego bloga, na którym recenzowałabym książki, filmy i programy dla dzieci), jednak bardziej zależałoby mi na tym, aby kontynuować cykle, które dawno temu zaczęłam, np. Maraton z Villain Protagonist albo seria wideo Nadinterpretacje. Największy problem stanowi wena. Wiele z tych pomysłów wymaga tego, abym usiadła i poddała coś analizie, a przy Nadinterpretacjach muszę to jeszcze nagrać i zedytować wraz z odpowiednimi klipami.

Dużo też zależy od tego, czy dany cykl budziłby zainteresowanie czytelników tego bloga. Czasami to trudno sprawdzić, bo nie ma żadnego odzewu – ani w komentarzach, ani w lajkach. Jedyny sposób, aby dojść, to sprawdzić jak wiele odsłon ma dany post.

Kolejne pytanie jest od Vampirci:

Kiedy wrzucisz na forum coś, co nie jest fanfikiem?

Vampi napisała to, kiedy akurat na początku przesłałam tłumaczenia moich dwóch fików do Daredevila (na prośbę Preity, która w ten sposób chciała być zachęcona do obejrzenia samego serialu). Ostatnio na Polskiej Bazie Fanfiction udzielam się głównie w shoutboksie, ale czasem biorę też udział w grach forumowych.

Ponieważ nie da się odpowiedzieć na to pytanie, żeby nie brzmiało to jak foch, więc postanowiłam zapodać full-blown foszka:

Vampi, wrzucę coś, co nie jest fanfikiem, kiedy jakieś opowiadanie mnie zainteresuje (co wcale nie zdarza się tak rzadko). Zresztą zostawiam komentarze pod rzeczami, których nikt inny nie recenzuje, a tak w ogóle to te dwa fiki do Daredevila wiszą już od wielu tygodni i nadal nikt nie skomciował Powołania, więc daj mi spokój.

Ostatnie pytanie zadała Astroni:

Hmmmmm… A w sumie, skoro jest okazja… Masz jakiś banner, którym możnaby cię było reklamować? :p

Niestety nie mam, ale porozumiałam się z Miryoku i jak ja będę miała pomysł na banner, to mam się z nią skontaktować i spróbuje coś przygotować.

Jeszcze raz dziękuję za zadane pytania. Do zobaczenia w sierpniu.

9 thoughts on “Q&A: Czas na odpowiedzi

  1. Ja to odczytałam jako brak komci z mojej strony, bo jakoś nie wyobrażam sobie, abyś chciała przeczytać coś mojego.Znaczy – wiem, że śledzisz Seta, ale z umiarkowanym zainteresowaniem.

  2. Hmmm… napisałam parodię Seta, jednego fika do Seta i Baśki, i zrobiłam okładkę Seta. Zastanawiam się, co trzeba zrobić, żebyś uznała czyjeś zainteresowanie za duże.

  3. Dziękuję za odpowiedź. Choć za twórczością śp. pana Pratchetta zdecydowanie nie przepadam, to przytoczony przez Ciebie fragment brzmi bardzo interesująco 🙂

Leave a Reply