No to po miesięcznej przerwie rozpoczynamy drugi sezon Przygód Merlina.
Do pewnego stopnia będzie on podobny do sezonu pierwszego, mimo wszystko jednak jeszcze zatęsknimy za tą prostotą odcinków i całkiem spoko dynamiką poszczególnych postaci (zwłaszcza w trzecim sezonie… ale do tego dojdziemy w swoim czasie).
Sezon drugi otwiera w zasadzie całkiem spoko odcinek o pewnym martwym złolu. Poświęca też trochę czasu frustracji, którą Merlin czuje nieraz, pracując dla Artura i ratując mu tyłek.
Continue reading „Meg ogląda Merlina – 2×1 „Klątwa Korneliusza Sigana””