Site icon Planeta Kapeluszy

Aktualności: Słowo wstępne do "Jakiego ojca, takiego…"

Advertisements

Jednak postanowiłam zamieścić jutro fanfika, mało tego – fanfika, o którym wspominałam kilka razy w ostatnich miesiącach.

No więc przechodząc do sedna sprawy – kiedy obejrzałam po raz drugi Kapitana Amerykę: Pierwsze Starcie, zapragnęłam napisać coś o Howardzie Starku obecnym w tym właśnie filmie – młodym, wszechstronnym i ogólnie pełnym energii. Potem przyszedł mi do głowy pomysł na to, aby Howard został przeniesiony do czasów współczesnych, aczkolwiek pierwotnie zakładałam, że ktoś z XXI wieku się o tym dowie i spróbuje dokonać zamachu na Howarda, aby nie dopuścić do powstania Iron Mana. Zdecydowałam jednak, że lepiej będzie skupić się na samej sytuacji, w której trzydziestokilkuletni Howard Stark jest uwięziony w naszych czasach i do tego z ludźmi, którzy albo go znali, albo o nim słyszeli (jednakże pomysł z zamachem na Tatę Starka, kiedy ten jeszcze nie został ojcem, został potem zrealizowany w Jabłoni).

Mam nadzieję, że nie przerazi was długość.

Exit mobile version