Śmierć w garści pisałam, kiedy miałam za sobą Muzykę duszy i zapragnęłam napisać fanfika do Świata Dysku. Do tego bardzo zależało mi z jednej strony, aby to był fik skupiający się na relacjach Śmierci z jego wnuczką, Susan, a z drugiej – aby oboje mieli okazję się nawzajem uratować. Fabuła zarysowuje się tak: Z Siedziby Śmierci zostaje wykradziona pewna rzecz, a pozostawiona na miejscu wiadomość świadczy o tym, że złodziej chce coś u Śmierci ugrać. Dodatkową komplikację powoduje fakt, że akurat tego dnia Susan ma przyjechać do dziadka na wakacje (rzecz dzieje się po Muzyce duszy, więc Susan ma szesnaście lat). Po przyjeździe dziewczyny, zarówno jej dziadek, jak i Albert, Śmierć Szczurów i Miódrzekł starają się ukryć przed nią informację o całym zajściu, ale Susan i tak się czegoś domyśla. Potem zaś dochodzi do sytuacji, w której Śmierć znika i jego wnuczka musi się dowiedzieć, gdzie jest i co się z nim staje.
W pewnym momencie moja faza na Świat Dysku przygasła i nie wiedziałam, jak kontynuować tego fanfika, kiedy jednak wzięłam się za cykl o Straży Miejskiej, pomyślałam, że mogłabym wprowadzić do fika komendanta Vimesa i jego ludzi. Zwłaszcza, że Muzyka duszy została wydana zaraz po Zbrojnych. Tak więc wkrótce Straż Miejska miała prowadzić śledztwo w sprawie kradzieży w Siedzibie Śmierci i zniknięcia Kosiarza.
Przy czym bardzo starałam się, aby to, o czym pisałam w Śmierci w garści, było zgodne z prawami, którymi rządzi się Świat Dysku, więc musiałam zrobić research, wziąć pod uwagę różne szczegóły wspomniane i na tej podstawie zbudować tę całą intrygę i zagadkę. Mam nadzieję, że kiedyś wrócę do tego fika, bo scena konfrontacji Vimesa z czarnym charakterem często jest odgrywana w mojej głowie i chciałabym ją kiedyś napisać i ludziom pokazać.