No cóż, niepostrzeżenie przeminął mi Dzień Hobbita. Szkoda, ze nie wiedziałam, mogłabym chociaż coś przygotować na urodziny Bilba i Froda. No nic, zawsze pozostaje 22 września następnego roku.
Tymczasem praca nad, Jabłonią, wieloczęściowym sequelem Jaki ojciec, taki… idzie pełną parą i tak oto pozostał mi do napisania wielki finał. Do tego czasu możecie się cieszyć oboma fikami na fanfiction.net. Aha i jeszcze coś. Preity dała mi pierwszą okładkę:
Aż się nie mogę doczekać dalszych jej dzieł.
Poza jutrzejszym fanfikiem, mam dla was coś specjalnego. Otóż po raz pierwszy od niemal dwóch miesięcy pojawi się kolejna część Podręcznika fanfikowca! W przedziale październik-listopad planuję też zrobić coś z okazji Halloween, ale ciiii… na razie to niespodzianka.
Kolejne dzieła powstaną, jak tylko z resztą filmów się zapoznam i jak mi na widok RDJ poziom endorfin przestanie poza skalę wykraczać.
To to wiem. I dlatego grzecznie czekam.