Osiemdziesiąt lat.
Osiemdziesiąt lat rozwoju postaci. Osiemdziesiąt lat wpływania na kulturę amerykańską. Osiemdziesiąt lat kształtowania historii komiksów.
Trudno sobie wyobrazić popkulturę bez Supermana, zważywszy na to, że jest to jedna z tych nielicznych postaci, które pojawiają się, zapoczątkowują nowy gatunek literacki i zmieniają świat. Każdy następny superbohater zapewne nie powstałby, gdyby nie Superman, stworzony dawno temu przez Joe Shustera i Jerry’ego Siegela. Nie mielibyśmy obecnego zasypu filmów i seriali o superbohaterach, gdyby nie przerobione na krótki komiks stripy o supersilnym facecie w rajtuzach, który skacze wysoko i obija mordy przestępcom. Tyle fantastycznych historii nie zostałoby opowiedzianych, gdyby National Comics nie zainteresowało się konceptem Supermana i nie postanowiło wydać jego przygód w pierwszym numerze Action Comics.
Nadczłowiek Jutra. Ostatni Syn Kryptonu. Człowiek ze Stali.
Clark Kent.
Superman.
To wręcz niesamowite jak długą drogę przeszedł.
Mam nadzieję, że ten miesiąc był dla Was wyjątkowy, tak jak był on wyjątkowy dla mnie. Cieszę się, że mogłam z Wami świętować tę jakże ważną rocznicę.