Jakoś tak niepostrzeżenie (taa… jak dla kogo) przedwczoraj licznik po lewej przekroczył magiczną liczbę 10,000 odsłon. I choć niewątpliwie parę kliknięć wykonały boty albo skonfundowani obcokrajowcy, zastanawiałam się od jakiegoś czasu jak uczcić tę przewspaniałą okoliczność. Niestety większość zamiarów zrobienia czegokolwiek spełzła na niczym (mimo pewnych bodźców z zewnątrz, wciąż tkwię w twórczym dole). Tak żeby pokazać, co planowałam, zrobiłam wam listę. Może coś z tego uda mi się w końcu zrealizować, może nie.
– artykuł o krasnoludach (podobny trochę do mojego artykułu o hobbitach)
– coś poświęconego Światowi Dysku (Ze wspomnień fana, lista ulubionych postaci albo artykuł, dajmy na to, o lordzie Vetinari albo komendancie Vimesie)
– recenzja serialu Arrow (jak również moja refleksja nad adaptacjami DC i modą na łuczników w fikcji)
– mój pierwszy vlog ever (chociaż nie wiem o czym mógłby być)
I to chyba tyle. Wielkie dzięki dla moich stałych obserwatorów i mam nadzieję, że pozostanie przy mnie na kolejne 10,000 odsłon.
\”(…)refleksja nad adaptacjami DC\” A załapie się do tego Spektrum Emocjonalne? (Green Lantern i koledzy w innych kolorkach 🙂 )
Bardziej to, że to co robi Marvel (że każdy następny film nawiązuje do poprzednich albo do tego, który ma się dopiero ukazać) pojawia się nie tyle w filmach, co w serialach na podstawie DC, robionych przez Warner Bros. Przecież nie tylko \”Flash\” czeka grzecznie na swoją serię, skoro Barry Allen pojawia się w \”Arrow\”, ale też i w \”Arrow\” kilka postaci zaliczyło cameo, kilka miejsc zostało wspomnianych (m. in. Bludhaven i rodzinne miasta Flasha i Zielonej Latarni).
Gratuluję, Megi! Powoli, ale jednak wciąż przesz do przodu :)Z proponowanych działań podobają mi się wszystkie za wyjątkiem ostatniego – po co masz robić vloga, skoro nie masz pomysłu, o czym miałby być? :p Chyba że… jesteś bardzo zdeterminowana, to może bym ci coś podpowiedziała. Wiesz, ja zawsze mam więcej pomysłów niż Internetu X)