Meg ogląda Star Trek: TOS – 3×1 “Mózg Spocka”

Czy widzicie ten tytuł? Ten tytuł już niejako zwiastuje, że czeka nas coś niezwykłego.

Trzeci sezon Oryginalnej Serii otwiera odcinek, który przez lata uważany był za najgorszy odcinek Star Treka ever. Zaczyna się dziwnie, potem robi się jeszcze dziwniej, a do tego aktorzy bardzo się starają wypowiadać co bardziej durne kwestie całkiem poważnie. Niemniej jednak z czasem pojawiły się kiepskie odcinki kolejnych serii i w rezultacie teraz Mózg Spocka jest traktowany bardziej jak guilty pleasure niż najgorszy odcinek we franczyzie.

Mózg Spocka jest też takim zwiastunem, że finałowy sezon Oryginalnej Serii będzie odjechany.

Opis Fabuły:

Na Enterprise pojawia się dziwna kobieta, która za pomocą urządzenia na swoim nadgarstku sprawia, że cała załoga traci przytomność. Po przebudzeniu doktor McCoy każe kapitanowi jak najszybciej przybyć do ambulatorium. Tam Kirk zostaje poinformowany, że choć ciało Spocka jakoś żyje, wspomagane przez sprzęt medyczny, jego mózg zniknął. Jeżeli nie zostanie ponownie wszczepiony w przeciągu dwudziestu czterech godzin, Spock umrze. Podążając za śladem jonowym pozostawionym przez statek kosmiczny, który Enterprise zastał przed przybyciem tajemniczej kobiety, udaje im się dotrzeć do systemu Sigma Draconis VI. Żadna z będących tam planet klasy M nie wydaje się być na dość wysokim poziomie, aby jej mieszkańcy byli w stanie przeprowadzić operację bezpiecznego usunięcia mózgu, ale ta z pozoru najbardziej prymitywna (ta, na której właśnie panuje epoka lodowcowa) jest źródłem wyładowania jonowego. Tak więc Kirk, McCoy, Scotty, Czechow i pewna Czerwona Koszula, schodzą na powierzchnię planety. Szybko odnajdują kilku jaskiniowców (wszystkich płci męskiej) i po rozmowie z jednym z nich dowiadują się o istnieniu “innych”, którzy dają “ból i przyjemność”. Po kolejnych badaniach udaje im się znaleźć w pewnej jaskini tajne przejście do zaawansowanego, podziemnego kompleksu mieszkalno-laboratoryjnego. Niemniej jednak pierwsza kobieta, którą tam spotykają, nie wydaje się być zbyt bystra.

Co Z Tego Pamiętam:

To jeden z tych odcinków Oryginalnej Serii, który zapadł mi bardzo w pamięć. W zasadzie chyba był jednym z pierwszych, które oglądałam.

Pamiętam ogólny pomysł, że mózg Spocka został usunięty, aby zasilić podziemne miasto. Pamiętam to dziwne społeczeństwo, gdzie kobiety żyją w tym podziemnym mieście, a mężczyźni to jaskiniowcy na powierzchni. Pamiętam Nauczyciela, czyli specjalny hełm umożliwiający tymczasowe wprowadzenie zaawansowanej wiedzy. No i pamiętam operację ponownego wszczepienia mózgu Spocka.

Co ciekawe, ten odcinek był potem parodiowany w Cudownych latach, ale też jeden z odcinków Ricka i Morty’ego wydawał się w pewien sposób nawiązywać do Mózgu Spocka. Oba nawiązania związane były z podziałem na płci na dwa różne plemiona.

Wnioski Ogólne:

Krążą dwie legendy związane z tym, dlaczego premierowy odcinek trzeciego sezonu Oryginalnej Serii jest tak zły. Obie związane są ze scenarzystą Gene’m L. Coonem.

Według pierwszej legendy Coon specjalnie napisał kiepski odcinek, aby zaprotestować przyjęcie na stanowisko nowego producenta – Freda Freibergera. Coon bał się, że Freiberger zrobi ze Star Treka drugich Zagubionych w kosmosie. Mózg Spocka miał być wyrazem lęku, że pod nowym kierownictwem Star Trek zatraci swoją tożsamość.

Druga legenda głosi, że Coon – wtedy już pracujący dla Universala i kontraktowo mogący pisać scenariusze do Star Treka tylko pod pseudonimem – dostarczył już sześć scenariuszy do sezonu trzeciego, ale Gene Roddenberry kazał mu napisać jeszcze jeden. Nieco sfrustrowany Coon napisał Mózg Spocka trochę jako parodię, w której wyśmiewał ograniczoną wiedzę Roddenberry’ego w zakresie nauk ścisłych. Nie spodziewał się jednak, że odcinek zostanie wyprodukowany.

W każdym razie przez lata Mózg Spocka był uważany za najgorszy odcinek Star Treka w historii franczyzy. Nawet William Shatner i Leonard Nimoy nie przepadali za nim. Nimoy twierdził, że podczas kręcenia Mózgu Spocka czuł wielkie zażenowanie, a Shatner nazwał ten odcinek “hołdem” dla producentów NBC, którzy obcięli nieco budżet serialowi i wstawili go w kiepski czas antenowy.

Mózg oficera naukowego zostaje ukradziony. Przez większość odcinka Spock funkcjonuje jako ciało, sterowane dzięki specjalnym przekaźnikom neuronowym. Zwiad Enterprise odkrywa, że na pewnej planecie mężczyźni cofnęli się do czasów jaskiniowych, a kobiety przebywają w zaawansowanym, podziemnym mieście, ale jak tylko Kirk, McCoy i Scotty próbują się od nich czegoś dowiedzieć, one zdają się nie rozumieć co to jest mózg, co to są mężczyźni i w ogóle o co chodzi tym dziwnym przybyszom. Wydaje się, że nie są w stanie przeprowadzić tak delikatnej i zaawansowanej operacji usunięcia mózgu. Niemniej jednak Kirk poznaje jedną z kobiet, jako tę, która przybyła na Enterprise, i próbuje przemówić jej do rozsądku; przekonać ją, że on i jego ludzie przybywają w pokoju i chcą tylko uratować swojego przyjaciela. Kobiety jednak odbierają to jako akt wrogości, ale udaje się wyciągnąć od nich informację o tym, że władzę w podziemnym mieście sprawuje niejaki Kontroler. Kirk próbuje załatwić audiencję u Kontrolera, ale to nie wypala.

Okazuje się jednak, że Kontroler to właśnie mózg Spocka podłączony do centrum sterowania kompleksem podziemnego miasta. Kobiety – nazywające siebie Eymorgami (a mężczyzn na górze – Morgami) nie chcą oddać mózgu Spocka, bo zasila on ich miasto. Są przekonane o tym, że bez Kontrolera, nie przetrwają warunków epoki lodowcowej, nie mówiąc już o tym, że nie będą w stanie korzystać z wygód udostępnionych przez kompleks. Zamknięty mózg Spocka informuje jednak kapitana, że jest sposób na to, aby przeprowadzić na nim operację ponownego wszczepienia go do ciała pierwszego oficera – wystarczy, że kapłanka Eymorgów (kobieta, która ukradła mózg Spocka) wsadzi głowę w specjalne urządzenie, nazywane Nauczycielem, i posiądzie na krótki czas zaawansowaną wiedzę przodków.

Oczywiście również wtedy nie jest skłonna przeprowadzić operacji, toteż McCoy wpada na pomysł, że jeśli skorzysta z Nauczyciela, jego wiedza chirurgiczna i wiedza maszyny będą wystarczające, aby przywrócić Spockowi jego mózg. Spock twierdzi, że takie posunięcie niesie za sobą ryzyko – Eymorgi mają konkretnie skonstruowane mózgi i nie wiadomo, jak Nauczyciel wpłynie na mózg doktora McCoya. Mimo to Bones jest zdecydowany, a Kirk na to przystaje. Wkrótce McCoy przeprowadza operację, ale jakieś dwie godziny później nowo nabyta wiedza zaczyna go opuszczać.

W ostatniej godzinie do mózgu Spocka podłączone zostają struny głosowe, aby mógł uczestniczyć w operacji i pomóc McCoyowi. I tutaj ma miejsce jedna ze scen, które zapadły mi w pamięć: Bones pracujący nad mózgiem Spocka i mówiący: “Nie do wiary. Wulkanin uczy mnie jak operować.”

W zasadzie chyba jedna z myśli, które nasuwają się, kiedy dowiadujemy się o Nauczycielu i jego potencjalnym szkodliwym wpływie na ludzki mózg, jest taka, że czyste umysły Eymorgów są idealnym naczyniem dla wiedzy Nauczyciela. Fakt, że kobiety w podziemnym mieście nie są zbyt bystre poniekąd sprzyja napełnianiu ich głów wiedzą przodków. Serial jednak nie idzie w tę stronę (a przynajmniej nie wspiera tej interpretacji).

Tuż po operacji Spock szybko dochodzi do siebie i przedstawia nam powód tajemniczej schizmy między Eymorgami i Morgami – w czasach, kiedy nastała epoka lodowcowa, podziemne miasta zostały zbudowane, aby chronić kobiety, podczas gdy mężczyźni wyruszaliby na powierzchnię, aby tam coś zdziałać. Z czasem obie płcie oddalały się od siebie i stały się jakby dwoma oddzielnymi plemionami.

Dzisiaj Mózg Spocka uważany jest bardziej za guilty pleasure, niż za najgorszy odcinek Star Treka w historii. Głównie dlatego, że od tego czasu kolejne serie miały swoje bezsensowne i głupie odcinki. Wystarczy choćby wspomnieć o Tomie Parisie i kapitan Janaway zamieniających się w jaszczurki, czy doktor Crusher kochającą się z duchem. Miano najgorszego odcinka Star Treka przypadło ostatecznie finałowemu odcinkowi Star Trek: Enterprise.

Za tydzień Enterprise wejdzie w Strefę Neutralną, a Spock będzie miał krótki romans z Romulanką.

Leave a Reply