Hej, ludzie, powiedzcie szczerze – chcielibyście mieszkać w Gotham?
Fakt, możliwość zobaczenia na żywo Batmana, jego pomocników i może paru co bardziej ikonicznych członków jego Galerii Łotrów to nie lada gratka (a i tutejsza architektura jest niczego sobie), ale czy jest to warte mieszkania we współczesnej Sodomie i Gomorze, gdzie prawdopodobieństwo bycia przypadkowym uczestnikiem najnowszego wielkiego planu jakiegoś typa w dziwacznym stroju jest dość spore? Nie mówiąc już o tym, że Gotham wydaje się istnieć w jakiejś dziurze czasowej, gdzie niby istnieją komórki i komputery, ale ludzie jeżdżą samochodami i noszą stroje sprzed drugiej wojny światowej.
Dzisiaj poopowiadamy sobie o rodzinnym mieście Człowieka-Nietoperza i o tym, że jest to z jednej strony miejsce straszne, a z drugiej – na swój sposób śmieszne.
Continue reading „Maj z Batmanem – Takie rzeczy tylko w Gotham”